Zaszycie otworu po tracheostomii

5 czerwca 2012 roku Tomek pojechał do Szpitala na ul. Szaserów na Oddział Otolaryngologiczny, gdyż lekarze zadecydowali, że czas zaszyć otwór po tracheostomii. Zazwyczaj zarasta on sam po wyciągnięciu rurki tracheotomijnej, ale w Tomka przypadku wydarzyło się inaczej, gdyż już półtora roku temu została usunięta.

6 czerwca, w środę około godziny 14 miał zabieg. Na szczęście zabieg odbył się bez komplikacji. Później przez kilka godzin Tomek leżał na sali pooperacyjnej pod tlenem dla ułatwienia oddychania. Poniżej kilka zdjęć z tej sali.






Noc spędziliśmy w szpitalu, a następnego dnia już po godzinie 10 zostaliśmy wypisani do domu.

Pierwsze dni po zabiegu są dość ciężkie, bo Tomkowi łatwiej się oddychało gdy miał ten otwór, ale mamy nadzieję, że da sobie radę i nie będzie trzeba na nowo robić tracheostomii…. oby!

Strona internetowa  Wojskowego Instytutu Medycznego w Warszawie:
http://www.wim.mil.pl/



Poprzednia strona Następna strona